59 likes, 1 comments - miskaaaa13 on August 30, 2018: "Zrób mi tę przyjemność. Uwielbiaj mnie mimo wszystko. #bestfriends#MemoriałWagnera#urlopzna" "...uwielbiaj mnie mimo wszystko..." ech ;) Która kobieta nie kocha róż? No która? Oprócz nas jeszcze Mały Książę ;). Uwielbiam te bladoróżowe, białe i herbaciane. Czerwone jakby troszkę mniej, ale doceniam - szczególnie jak dostaję ;). W stylizacji stołu to niezwykle wdzięczny temat, bo dający tyyyyle możliwości. Udało mi się kiedyś zdobyć serwetki z wymarzonym motywem i w eleganckiej kolorystyce, a do kompletu cudne świece. Później przypomniałam sobie, że u mojej mamy, gdzieś na szafy dnie, leżał taki stary, trochę może już zniszczony, ale piękny obrus - w odcieniu starego złota z różowymi różami oczywiście. Znalazłam. Do tego złote podkładki - połączenie jak ze snu :). A skoro już serwetki miałam, to o armii decoupage'owych aniołków zamarzyłam. Powstało ich sporo - każdy inaczej uczesany, niektóre w czapeczce... bo szydełkować też lubię. Jednak nie za bardzo umiem - tylko tyle, co nauczyła mnie babcia - jakieś 30 lat temu ;). Ale nie zapomniałam - szydełkowania, tapetowania, malowania i innych przydatnych czynności, które każda dziewczynka umieć powinna. Babciu, Aniele mój najukochańszy! Dziękuję. No a różano - bożonarodzeniowy efekt był taki: Motyw piękny, więc wykorzystałam go przy okazji upominków. Jeden dla osoby wyjątkowej - herbata z różą. Pani Jadziu, pozdrawiam ! :) Drugi na prośbę - dla osoby, której nie znałam. Później okazało się, że podobieństwo było uderzające i niezwykłe. Róże są więc idealne na każdą porę roku. I na każdą porę życia. ;) PS Niedawno miałam urodziny i 41 różyczek dostałam. Dlaczego tak dużo - nie mam pojęcia ;). Ale już zdecydowanie rozrzucają płatki swe - czas z nimi coś pokombinować. Ale to później, bo teraz... martwię się, bo stresujące i ważne chwile przede mną. Czas zawalczyć z rzeczywistością. Do jutra! Jeszcze tylko. Pudełko na skarby - piękne, angielskie!😉 Ze staroci - ostatnia moja zdobycz, pa! 2019-01-28 - Explore Patysiaa's board "Cytaty o miłości" on Pinterest. See more ideas about cytaty życiowe, wspaniałe cytaty, prawdziwe cytaty. Logowanie — Rejestracja Ocena wątku: 0 głosów - średnia: 0 1 2 3 4 5 Witaj, Gościu! Witaj! Nie jesteś jeszcze zalogowany. Zaloguj się by móc w pełni korzystać ze strony. Jeżeli nie masz jeszcze konta kliknij tutaj. Merid♡ W♡l♡cz♡a! Liczba postów: 833 Dołączył: Mon Apr 2016 Reputacja: 10 Płeć: Kobieta Znak Zodiaku: Praktykowany rodzaj magii: Podziękowania: 143 Podziękowano 40 razy w 30 postach Coś klątwopodobnego Ktoś poradził mi, żebym założyła wątek, bo możecie mieć ciekawe pomysły i rady. Problem jest taki: Moja młodsza ferajna jest gnębiona w szkole. Koleżanki puszczają na Jej temat złośliwe plotki, piszą wulgaryzmy na tablicy, ktoś coś zrobi, a potem jest mówione, że to ona. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale jest źle. Wychowawczyni umywa ręce, bo twierdzi, że musi być bezstronna. Prośba do Was. Potrzebuję czegoś na ochronę młodej plus klątwy/rytu by tamte dostały za swoje. Nie mówcie mi, że to dzieci i nie mogę na nie klątwić. Mogę. Chcę, by dostały to co same dały. Macie jakieś pomysły? Podpowiedzi? Rozważę każda opcje. "Zrób mi tę przyjemność. Uwielbiaj mnie mimo wszystko." 16-01-2022, 20:30 Podziękowali: tupajda Wtajemniczony Liczba postów: 851 Dołączył: Tue Aug 2014 Reputacja: 18 Płeć: Mężczyzna Znak Zodiaku: Praktykowany rodzaj magii: Podziękowania: 139 Podziękowano 116 razy w 78 postach RE: Coś klątwopodobnego Elektronicznie to ukryta kamera (ostatecznie mikrofon, internetowe sklepy ze sprzętem detektywistycznym), nagrana jedna taka akcja i skarga do kuratorium, że szkoła nic nie chce zrobić. Z dyrektorką zakładam, że rozmawiałaś. Od nauczycielki (a najlepiej od szkoły) to poproś o stanowisko na piśmie - nic tak nie rusza jak oficjalne pismo, po którym zostaje ślad i nie da się udawać, że sprawy nie ma. Najlepiej w piśmie zaznaczyć, czy szkoła czeka na samobójstwo ucznia. Po takim piśmie cokolwiek by się wydarzyło, to dyrektor beknie. Z klątw, to proponuję coś w filozofii Wicca - niech powróci po trzykroć to co dają, takie przyspieszenie karmy z natychmiastowym uruchomieniem. -- Wystarczy być sobą. 16-01-2022, 21:53 Adrianna Pingwiniara Liczba postów: 577 Dołączył: Tue Apr 2013 Reputacja: 12 Płeć: Kobieta Znak Zodiaku: Byk Praktykowany rodzaj magii: Magia pingwinów Podziękowania: 69 Podziękowano 74 razy w 44 postach RE: Coś klątwopodobnego W ryja typiarom dać. To raz. Jakiś ochronny symbol ogólnie młodej bym dała, nie ma że się wstydzi, czy inni nie mają. Może schować na dno plecaka, whatever. Nie wiem co tam używasz, runy? Jakiś skrypt by się pewnie znalazł. A gówniarom bym po dupie dała odbijającym jakimś czarem. Zależy też jaką rozpierduche chcesz wywołać. Czar typu zamknij gębę wrogom może? Ja zazwyczaj cytryna+pieprz+intencja na karteczce+szpilki/gwoździe stosuję i jest okej. Dodam, że to stosowałam na mojej kierowniczce i podziałało jak miód, a miała dość dużo wyższą pozycję od mojej, więc tu nie wiem czy by nie było za mocne. Ale czy nas to interesuje? (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-01-2022, 21:58 {2} przez Adrianna.) 16-01-2022, 21:54 Darkness Użytkownik Liczba postów: 50 Dołączył: Mon Jun 2021 Reputacja: 1 Płeć: Mężczyzna Znak Zodiaku: Praktykowany rodzaj magii: Różne Podziękowania: 26 Podziękowano 5 razy w 5 postach RE: Coś klątwopodobnego Od laika: Ochrona: czar lub rytuał na niewidzialność. Jest jeszcze chyba mudra do tego. + może heksagram, lub tarcza algizowa. Co myślicie? Ma to sens? (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-01-2022, 22:21 {2} przez Darkness.) 16-01-2022, 22:20 Merid♡ W♡l♡cz♡a! Liczba postów: 833 Dołączył: Mon Apr 2016 Reputacja: 10 Płeć: Kobieta Znak Zodiaku: Praktykowany rodzaj magii: Podziękowania: 143 Podziękowano 40 razy w 30 postach RE: Coś klątwopodobnego Cytat:Elektronicznie to ukryta kamera (ostatecznie mikrofon, internetowe sklepy ze sprzętem detektywistycznym), nagrana jedna taka akcja i skarga do kuratorium, że szkoła nic nie chce zrobić. Z dyrektorką zakładam, że rozmawiałaś. Od nauczycielki (a najlepiej od szkoły) to poproś o stanowisko na piśmie - nic tak nie rusza jak oficjalne pismo, po którym zostaje ślad i nie da się udawać, że sprawy nie ma. Najlepiej w piśmie zaznaczyć, czy szkoła czeka na samobójstwo ucznia. Po takim piśmie cokolwiek by się wydarzyło, to dyrektor beknie. Z klątw, to proponuję coś w filozofii Wicca - niech powróci po trzykroć to co dają, takie przyspieszenie karmy z natychmiastowym uruchomieniem. Myślałam nad dyktafonem. Są takie w kształcie bransoletki na alledrogo. Tylko nie wiem czy to coś da. Napiszę Ci więcej na priv, to będziesz miał podgląd na W ryja typiarom dać. To raz. Żeby to było takie proste. Cytat: Jakiś ochronny symbol ogólnie młodej bym dała, nie ma że się wstydzi, czy inni nie mają. Może schować na dno plecaka, whatever. Nie wiem co tam używasz, runy? Jakiś skrypt by się pewnie znalazł. Nie wstydzi się. Właśnie nie wiem czego. Jeśli robiłam jakieś ryty to runy, a jak potrzebowałam do nauki to pieczęcie. Nie mam jeszcze wyrobione swojego systemu. Biorę wszystko byleby było mocne. Cytat: A gówniarom bym po dupie dała odbijającym jakimś czarem. Zależy też jaką rozpierduche chcesz wywołać. Czar typu zamknij gębę wrogom może? Ja zazwyczaj cytryna+pieprz+intencja na karteczce+szpilki/gwoździe stosuję i jest okej. Dodam, że to stosowałam na mojej kierowniczce i podziałało jak miód, a miała dość dużo wyższą pozycję od mojej, więc tu nie wiem czy by nie było za mocne. Ale czy nas to interesuje? Zdecydowanie nie interesuje. Ma piedyknąć tak, że pogubią języki. Cieszyłabym się jakby te kłamstwa, które mówią wyszły na wierzch. Cytat: Od laika: Ochrona: czar lub rytuał na niewidzialność. Jest jeszcze chyba mudra do tego. + może heksagram, lub tarcza algizowa. Co myślicie? Ma to sens? Podejrzewam, że ma, ale niech się mądrzejsi wypowiedzą. "Zrób mi tę przyjemność. Uwielbiaj mnie mimo wszystko." 17-01-2022, 00:15 Podziękowali: Skocz do: Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości Theme designed by KoZ. Edycja © Witchcraft Polskie tłumaczenie © 2007-2021 Polski Support MyBB, © 2002-2022 MyBB Group. Diablo® and Blizzard Entertainment® are all trademarks or registered trademarks of Blizzard Entertainment in the United States and/or other countries.

Albo Ci zależy, albo nie. Po środku to możesz być z kolegą. Po środku to jest takie wiesz, lubię Cię, ale tak naprawdę to mam Cię w dupie.

Znowu do szkoły. Obudził mnie ten nędzny budzik oznaczający pobudkę. Wstałam leniwie i poszłam do łazienki . Wzięłam szybki prysznic , wtarłam w siebie mus waniliowy i założyłam świeżą , czarną, koronkową bieliznę. Ubrałam mundurek i zrobiłam delikatnego koka. Pomalowałam się delikatnie i spryskałam moimi ulubionymi perfumami. Zeszłam na dół i nalałam owocowego soku . Zjadłam jabłko i ruszyłam powoli do szkoły. Po drodze doszła do mnie moja przyjaciółka. Wyciągnęłam papierosa i zapaliłam go. -Jeju Lili rzuciła byś to palenie - powiedziała Amy kaszląc. -Nie przesadzaj - powiedziałam i zdeptałam peta. Weszłyśmy do szkoły i ruszyłyśmy pod klasę. Pierwsza miałyśmy muzykę . Usiadłam w swojej ławce. Zadzwonił dzwonek i do klasy wszedł przystojny mężczyzna. Spojrzał się na nas. -Dzień dobry nazywam się Zayn Malik i będę waszym nowym nauczycielem powiedział , a dziewczyny na jego chrypkę w głosie , aż westchnęły , nawet Amy. -Jutro na lekcji będę chciał usłyszeć jak śpiewacie - powiedział i chwilę zawiesił wzrok na mnie. Zarumieniłam się na co on uśmiechnął się i wrócił wzrokiem na resztę klasy. Wreszcie zadzwonił dzwonek . Wyszłam jako pierwsza z klasy. Cały dzień szybko zleciał. Wracałam do domu z Amy. -Hej co myślisz żeby wybrać się na imprezę ? - zapytała z uśmiechem . -No w sumie czemu nie - powiedziałam. Umówiłyśmy się na godzinę 20. Weszłam do domu i zrobiłam sobie obiad. Odrobiłam lekcje i zaczęłam się szykować się na imprezę. Ubrałam się i zrobiłam mocniejszy makijaż. Była godzina Postanowiłam wyjść juz w stronę domu Amy. Weszłyśmy do klubu i od razu ruszyłyśmy w stronę baru. Wypiłyśmy 3 kolejki i poszłyśmy na parkiet. Leciała akurat moja ulubiona piosenka . Alkohol zaczął działać w żyłach. Zaczęłam kręcić tyłkiem w rytm muzyki . Czułam na sobie palący wzrok , ale uśmiechnęłam się sama do siebie i zaczęłam szaleć. Poleciała następna piosenka . Szalałyśmy z Amy na parkiecie. Zaczęłam odstawiać z przyjaciółką jakiś erotyczny taniec. Wszyscy w okół patrzeli na nas. Po godzinie zabawy wyszłam przed klub zapalić. Odpaliłam papierosa i zaciągnęłam się nim mocno. -Jeszcze nie pełnoletnia a już pali - usłyszałam za sobą i podskoczyłam wystraszona . Odwróciłam się i zobaczyłam mojego nauczyciela muzyki. -W sobotę już będę - powiedziałam i zgasiłam papierosa butem. -Bardzo ładnie tańczysz - powiedział i puścił ci oczko. Speszona weszłaś do klubu i zaczęłaś szukać Amy. Była przy barze i piła drinka. Podeszłaś do niej i zaczęłaś sączyć powoli swojego. Po paru drinkach zaczeło ci już mocno szumieć w głowie. Usłyszałam fajną nutę. Pociągnęłam Amy za rękę i wyszłam na środek parkietu. Zaczęłam poruszać się w rytm muzyki. Poczułam czyjeś ręce na sobie. Odwróciłam się w tamtą stronę i zobaczyłam pana Malika. Pociągnął mnie do siebie i zaczął poruszać w rytm muzyki. Alkohol robił swoje. Odwróciłam się do niego tyłem i zaczęłam ocierać się niby niechcąco o jego krocze. Zamruczał do mojego ucha. Idiotko to twój nauczyciel . Odezwał się głosik w mojej głowie. Olałam go i przybliżyłam się do niego. Obudził mnie budzik. Strasznie bolała mnie głowa. Podniosłam się i zaczęłam się zastanawiać co ja wczoraj robiłam. Przypomniało mi się ze tańczyłam z panem Malikiem. I to nie normalnie. Poszłam szybko do łazienki , wzięłam szybki prysznic zmywając z siebie resztki alkoholu. Wtarłam w siebie mus waniliowy i ubrałam mundurek. Zrobiłam delikatny makijaż , a włosy potraktowałam brylantyną przez co zrobiły się lekkie fale. Zeszłam z torebką na dół i wypiłam sok pomarańczowy . Wyszłam z domu i ruszyłam w stronę szkoły . Na trzeciej lekcji miałam mieć muzykę i mieliśmy śpiewać . Weszłam do klasy i usiadłam w swojej ławce. Do klasy wszedł Malik i rozprężałam się po klasie. Zatrzymał wzrok na mnie i się uśmiechnął, Speszona opuściłam wzrok. -Dobrze to teraz was przesłuchałam - powiedział i zaczęły się przesłuchania. Niektórzy mieli ładny głos , a przy niektórych aż uszy więdły. Następna była Mady wyszła na środek klasy i zaczęła śpiewać . Myślałam , że ogłuchnę. Zaczęła przy tym śmiesznie tańczyć. Nie wytrzymałam i buchnęłam śmiechem. Wszyscy z klasy spojrzeli się na mnie. Zatkałam ręką usta i spuściłam wzrok. -Zapraszam teraz Liliane Smith. Wstałam niepewnie i ruszyłam na początek klasy. Wzięłam głęboki wdech i zamknęłam oczy. Dobra raz koziej śmierci , najwyżej mnie wyśmieją. Zaczęłam śpiewać moją ulubioną piosenkę . W oddali pasmo ciemnych chmur zbliża się. Nieposkromiona siła burz, boję się. My na fali zimnych słów, nasza mała łódź Przezwycięży strach. Nie szukam już złotych gór, Spełniasz tyle snów, że spokojnie płynę w dal. Pokonam sztorm kiedy jesteś obok...! (obok) Uzupełniasz sobą..! (sobą) Uzupełniasz sobą mnie. Pokonam sztorm kiedy jesteś obok...! (obok) Uzupełniasz sobą..! (sobą) Uzupełniasz sobą mnie. Po toniach błądzi wiele dusz. Topi smutki, samotnie, w głębi wód. Jesteś jak mój stały ląd. Latarni morskiej światłem, co prowadzi mnie! Pokonam sztorm kiedy jesteś obok...! (obok) Uzupełniasz sobą..! (sobą) Uzupełniasz sobą mnie. Pokonam sztorm kiedy jesteś obok...! (obok) Uzupełniasz sobą..! (sobą) Uzupełniasz sobą mnie. Tylko Ty odróżnisz deszcz od moich łez. Odgadniesz smutek, kiedy twarz uśmiecha się. W głębinach czyha strach, poplątany ład Chce ściągnąć nas na dno. Nad nami niebo ma wiele smutnych barw, Gdzieś pomiędzy jest nasz dom. Pokonam sztorm kiedy jesteś obok...! (obok) Uzupełniasz sobą..! (sobą) Uzupełniasz sobą mnie. Pokonam sztorm kiedy jesteś obok...! (obok) Uzupełniasz sobą..! (sobą) Uzupełniasz sobą mnie. Pokonam sztorm! Kiedy jesteś obok. Gdy skończyłam otworzyłam oczy i rozejrzałam po klasie. -Emm... Lili to było hmm niesamowite - zaczął się jąkać pan Malik. -No na pewno - powiedziałam z ironią i usiadłam w swojej ławce. Zadzwonił dzwonek. Spakowałam swoje książki do torebki i ruszyłam w stronę drzwi. -Panno Smith proszę na chwilę do mnie - powiedział. Wróciłam do klasy i zatrzymałam się przed nim. -Słucham pana , panie Malik - powiedziałam spoglądając na niego. -Proszę żebyś przyszła po tej lekcji do sali z instrumentami - powiedział i się uśmiechnął. - Dobrze - powiedziałam i ruszyłam na przerwę. Po lekcji poszłam do umówionej sali. Był już w niej Malik. - O już jesteś - powiedział i podszedł do mnie z jakimiś kartkami. Wziął mnie za rękę i zaprowadził do pianina. Usiadł. - Znasz tą piosenkę ? - zapytał a ja kiwnęłam głową , że tak. Zaczął grać a ja zaczęłam śpiewać. Na początku niepewnie , ale później poczułam że jestem w swoim żywiole. Gdy skończyłam uśmiechnęłam się i spojrzałam na Malika. -Lila jesteś cudowna - powiedział i podszedł do mnie. Złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie. Wpadłam w jego tors. Złapał mnie za policzek i zaczął go delikatnie masować. Pocałował mnie delikatnie w usta. Odsunęłam się od niego. -Proszę pana to nie stosowne - powiedziałam lekko wystraszona. -Jaki pan Zayn jestem - powiedział uśmiechając się uwodzicielsko - Lili nikt nie musi o nas wiedzieć - powiedział znowu podchodząc do mnie. Złapał mnie za rękę i zaczął delikatnie gładzić. Wyrwałam rękę i wybiegłam z klasy. *** Jest 1 rozdział. Zapraszam do czytania ;) Liczę na jakieś komy ;)

sprawiać przyjemność. sprawiać radość. sprawiać sobie przyjemność. sprawiać wrażenie. sprawiać, że coś w pełni dojrzeje. sprawiać, że wszystko się w kimś przewraca. sprawiedliwie. sprawiedliwość. Tłumaczenie słowa 'sprawiać przyjemność' i wiele innych tłumaczeń na angielski - darmowy słownik polsko-angielski. Home Książki Cytaty Antoine de Saint-Exupéry Dodał/a: konto usunięte Popularne tagi cytatów Inne cytaty z tagiem miłość - Dziękuje ci, że jesteś taka cierpliwa. Miłość to choroba. Przejdzie... - Tak myślisz kochanie? - Oczy jej pełne były wątpliwości i smutku. -Myślisz tak, naprawdę? " - Dziękuje ci, że jesteś taka cierpliwa. Miłość to choroba. Przejdzie... - Tak myślisz kochanie? - Oczy jej pełne były wątpliwości i smutku.... Rozwiń Pierre La Mure - Zobacz więcej -Lilly - powiedział powoli, dotykając jej policzka - Głupi ten, kto ciebie nie kocha. bo jakże Ciebie nie kochać? Jeżeli twoja matka ciebie nie kocha, jest głupia. To dotyczy zresztą również Lundy'ego - A pan majorze? - spytała ledwie dosłyszalnie, odważnie unosząc bródkę do góry. Patrzyła mu w oczy. - Czy pana też to dotyczy? - Ja nie jestem głupcem - Westchnął -Lilly - powiedział powoli, dotykając jej policzka - Głupi ten, kto ciebie nie kocha. bo jakże Ciebie nie kochać? Jeżeli twoja matka ciebie ... Rozwiń Gaelen Foley - Zobacz więcej Wielka miłość może ranić, tak to już warto o nią walczyć. Nawet gdy to wymaga poświęceń i hartu ducha. Wielka miłość może ranić, tak to już warto o nią walczyć. Nawet gdy to wymaga poświęceń i hartu ducha. Susan Wiggs - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem ludzie Po co w ogóle się staram nazwać barwy księżyca? Czy to typowo ludzkie dążenie do nadawania nazw, do sprawowania kontroli? [...] I czy z tego samego powodu piszę dziennik? Żeby wszystko nazwać, żeby zrozumieć sens wszystkiego? Po co w ogóle się staram nazwać barwy księżyca? Czy to typowo ludzkie dążenie do nadawania nazw, do sprawowania kontroli? [...] I czy z tego... Rozwiń Michelle Paver - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem pieniądze Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się ochotę. Kto ma pieniądze, może robić co zechce - kto ich nie ma, musi robić to, czego chcą inni. Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się... Rozwiń Andreas Eschbach - Zobacz więcej Praca uszlachetnia. To nie slogan. To prawda. Bo czujesz, że możesz, że umiesz, że jesteś czegoś wart, że warto było się uczyć, że życie jest piękne, bo jak zarobiłam teraz, to mogę i potem, że jak się postaram, to wszytko będzie dobrze. Praca uszlachetnia. To nie slogan. To prawda. Bo czujesz, że możesz, że umiesz, że jesteś czegoś wart, że warto było się uczyć, że życie jes... Rozwiń Iwona Banach - Zobacz więcej Jeśli człowiek zarabia na życie pracą zawodową, może zdobyć pieniądze tylko dzięki przypadkowi. Jeśli człowiek zarabia na życie pracą zawodową, może zdobyć pieniądze tylko dzięki przypadkowi. George Eliot - Zobacz więcej admire · adore · hero-worship · honour · idolise · idolize · like very much · love · to adore · to love · worship. uwielbiany. adored. uwielbianie. idolisation · idolism · idolization. uwielbiam mieć cię przy sobie. I love having you around. Uwielbiam to! I love it!
A co trzeba zrobić - spytał - aby kapelusz spadł? Lecz próżny nie usłyszał. Próżni słyszą tylko pochwały. Czy ty mnie naprawdę bardzo uwielbiasz? - spytał Małego Księcia. - Co to znaczy uwielbiać? - Uwielbiać to znaczy uznać mnie za człowieka najpiękniejszego, najlepiej ubranego, najbogatszego i najmądrzejszego na planecie. - Ależ poza tobą nikogo na planecie nie ma! - Zrób mi tę przyjemność: uwielbiaj mnie mimo wszystko. - Uwielbiam cię - powiedział Mały Książę, lekko wzruszając ramionami - ale co ci to daje? I ruszył w dalszą drogę. Dorośli są zdecydowanie śmieszni - powiedział sobie podczas podróży. Rozdział 12: Następną planetę zajmował Pijak. Te odwiedziny trwały bardzo krótko, pogrążyły jednak Małego Księcia w głębokim smutku. - Co ty tu robisz? - spytał Pijaka, którego zastał siedzącego w milczeniu przed baterią butelek pełnych i bateria butelek pustych. - Piję - odpowiedział ponuro Pijak. - Dlaczego pijesz? - spytał Mały Książę. - Aby zapomnieć - odpowiedział Pijak. - O czym zapomnieć? - zaniepokoił się Mały Książę, który już zaczął mu współczuć. - Aby zapomnieć, że się wstydzę - stwierdził Pijak, schylając głowę. - Czego się wstydzisz? - dopytywał się Mały Książę, chcąc mu pomóc. - Wstydzę się, że piję - zakończył Pijak rozmowę i pogrążył się w milczeniu. Mały Książę zakłopotany ruszył dalej. Dorośli są naprawdę bardzo, bardzo śmieszni - mówił sobie po drodze. Rozdział 13: Czwarta planeta należała do Bankiera, który w chwili przybycia Małego Księcia tak był zajęty, że nawet nie podniósł głowy. - Dzień dobry - powiedział Mały Książę. - Pański papieros zgasł. - Trzy plus dwa równa się pięć. Pięć plus siedem - dwanaście. Dwanaście i trzy - piętnaście. Dzień dobry. Piętnaście i siedem - dwadzieścia dwa. Dwadzieścia dwa i sześć - dwadzieścia osiem. Nie mam czasu zapalić. Dwadzieścia sześć i pięć - trzydzieści jeden. Och! To razem daje pięćset jeden milionów sześćset dwadzieścia dwa tysiące siedemset trzydzieści jeden. - Pięćset jeden milionów czego? - Co? Jeszcze tu jesteś? Pięćset jeden milionów... Sam już nie wiem, czego... Tak ciężko pracowałem! Jestem człowiekiem poważnym, tak nie robię niedorzeczności, nie bawię się głupstwami. Dwa i pięć... - Pięćset jeden milionów czego? - powtórzył Mały Książę, który nigdy nie porzucał raz postawionego pytania. Bankier podniósł głowę.
Zrób mi przyjemność Fais moi plaisir Please Please Me ~ Tytuł Zrób mi przyjemność Fais moi plaisir Please Please Me Produkcja Francja Gatunek Komedia Premiera 24 czerwca 2009 Świat 20090624. Zrób mi tę przyjemność uwielbiaj WielkieSłowa ~ Zrób mi tę przyjemność uwielbiaj mnie mimo wszystko Antoine de SaintExupery ArpFL.
  • 3nwsf3iypf.pages.dev/360
  • 3nwsf3iypf.pages.dev/233
  • 3nwsf3iypf.pages.dev/255
  • 3nwsf3iypf.pages.dev/233
  • 3nwsf3iypf.pages.dev/65
  • 3nwsf3iypf.pages.dev/227
  • 3nwsf3iypf.pages.dev/305
  • 3nwsf3iypf.pages.dev/173
  • 3nwsf3iypf.pages.dev/149
  • zrób mi tę przyjemność uwielbiaj mnie mimo wszystko